Monday, April 12, 2010

Before we go..


..on the Cruise, I should have saved my hands. After all, I'll be beading complicated piece during days on the sea..But instead of taking care of the hands, I've decided to embellish my favorite cabochon, bought last year in Melbourne. Took me some time, especially that I was sick, and fighting nasty virus took some strength. I'm finally better though, and finished necklace too. Might take it with me.
4 more days and we are out of here. Europe here we come!!


Pownnam byla oszczedzac rece przed wyjazdem na wycieczke. Badz co badz, bede koralikowac skomplikowany projekt pod kierunkiem Cynthii. Ale oczywiscie nie moglam wytrzymac i po pisance, postanowilam w koncu zrobic cos z "moim slicznym nabytkiem z Melbourne". Zaczelam go ozdabiac, potem musialam przestac, bo zlapalam jakiegos wirusa, co rozlozyl mnie"na obie lopatki". Ale doszlam jako tako to siebie, i dzisiaj wisior skonczylam. Wezme go ze soba na wycieczke..

A oto zdjecie z naszej ostatniej ptasiej wizyty..
Oh, and here is the picture of our last visitors..

17 comments:

Arkadia said...

Piękny wisior,Asiu stworzyłaś,a przez to,że blogger wprowadził nowy gadżet w postaci małej lupki,dzięki której można jeszcze bardziej powiększyć zdjęcie najeżdżając na obrazek ,mogłam lepiej podziwiać Twoją misterną pracę.
A może taka opcja powiększania zdjęć była już dawno,tylko,że ja dopiero wczoraj ją odkryłam?
Zapraszam na mego drugiego bloga,gdzie będą tylko koraliki i czasami makrama :c)

www.skarbyarkadii-beading.blogspot.com

Jagusia said...

Asiu, to jest cudne!
Bardzo mi się podoba połączeie kolorów :)

Mam nadzieję, że w końcu Ty położyłaś wirusa na obie łopatki (o ile wirus takowe ma)
trzymaj się zdrowo na wycieczce
pozdrawiam
Jagusia

Eveline said...

The necklace is very beautiful!!! I like it!

Greetings Eveline

PS.: Have a nice trip!

Tündrüs (Jákóiné Klárik Tünde) said...

Fantastic work! Have a nice cruising!!!

monybijou.3x said...

very nice ,BRAVOOO!

Galeria Margo said...

Śliczny! A z czego jest zrobiony ten wisior? To ceramika? Miłego rejsu :)

Asia said...

Dzieki za zyczenia na podroz i milusie komentarze.
Arkadio, oczywiscie zajrze na Twoja strone. I zagladac bede.
Babo Jago droga, z wirusem wciaz sie zmagam. Lepiej jest, ale wciaz go jeszcze nie wykurzylam zupelnie. I ciesze sie ze moj naszyjnik sie podoba..
Malgosiu, to jest ceramiczny kaboszon. Zalowalam ze znalazlam tylko jeden..

Asia said...
This comment has been removed by the author.
Asia said...

Thanks everybody for very nice comments, and wishes for good trip.
Usually I have lots of fun in Cynthia's classes, and additonally we are going to go to such great places: Santorini, Dubrovnik, Sicilly..I can't wait!!!
I'll put lots of pictures on my blog when we get back!!!

Unicornio said...

Fantastic work, bravo!!!

Las Creaciones de Boricua said...

Wonderful necklace!!!!!!

NoNa9 said...

Es un trabajo realmente fantástico!

Unknown said...

Okrutnie zazdroszczę zagranicznym beaderkom tych rejsów z koralikami! Może kiedyś... Przy okazji witam się, od jakiegoś czasu podglądam Twojego bloga, ale pierwszy raz komentuję! Pozdrawiam i zapraszam na www.extrano.pl

Eliza said...

Jejku, przepięknie to wyszło.Połączenie kolorów jest idealne. Jak zwykle misterne i wykończone wspaniale. Miłego rejsu , już jestem ciekawa co z niego przywieziesz:)

Justyna (Sarmatix) said...

Cudo wisior, ale i ptaszki!!!
Ciekawe, co to za jedne?

Titania yng Nghymru said...

wspaniały naszyjnik, prawdziwy artyzm... robi wrażenie!

Koroneczka said...

Uwielbiam oglądać i podziwiać prace z koralików. Sama znam tylko kilka podstawowych splotów, więc taki coś to dla mnie po prostu cudo! :D