So, first thing, one of the old projects got finished. My turquoise colored necklace, with st.petersburg chain. Had problem with clasp area, but resolved that problem. Well, I hope..:)
After that i just had to do earrings by Randy Drobny from last Beadwork. Problem was, I didn't have all the necessary materials, so I adjusted. Instead of 14's. I used 15's..Didn't have daisy spacers, so used discs and sequins. Came out different, but still nice. I even called earrings "My little cuties"..:)
W koncu uporalam sie ze problemami zdrowotnymi, jestem po operacji, i czujac sie lepiej, moge zajac sie koralikowaniem na powaznie.
Pelna zapalu zabralam sie za wykonczenie projektu, ktory lezal sobie i
czekal na lepsze dni". Zrobilam naszyjnik i do zawieszenie uzylam "st. Petersburg chain" i nie moglam sobie wyobrazic jak zrobic w nim zapiecie. Wkombinowalam zapiecie, i naszyjnik skonczylam. Potem wzielam sie za kolczyki ktore zobaczylam w ostatnim Beadwork'u. Mialam z tym maly problem, bo brakowalo mi potrzebnych materialow. Uzylam wiec co mialam w domu, i rezultat jest troche inny niz ten z magazynu..
Kolczyki nazwalam "my little cuties", czyli w dowolnym tlumaczeniu "moje male slicznosci"..