Wednesday, December 30, 2009

Sherri's necklace

Some time ago, I got limited edition necklace kit from Sherri Serafini. I really admire her work, and I'm lucky to have one of her necklaces and bracelet.
I don't know why, but making this type of necklaces overwhelmed me and it took me a while before I sat down and began to work on it. Sherri provided beads and little book full of basic instructions and suggestions. I added some of my own beads and started to work. It went very fast and actually very easy. Not sure why I was so hesitant..

When I finished necklace, I had some beads left. So I've decided to make bracelet to match necklace. Now I have a set.
I'm quite happy with the result..



Jakis czas temu udalo mi sie kupic "limited edition kit" od Sherri Serafini. Sherri zamiescila w nim korale potrzebne do wykonania naszyjnika i ksiazeczke z instrukcjami jak wykonac naszyjnik. Nie wiem dlaczego, mialam jakies wewnetrzne opory przed zaczeciem pracy i zeszlo troszke zanim wzielam sie za robienie naszyjnika. Widocznie musialam do tego dojrzec :)
A jak juz zaczelam to poszlo szybko i latwo. I po zrobieniu naszyjnika postanowilam dorobic do niego branzolete, by miec komplet. Branzolety nie bylo w projekcie, ale mialam wszystko co potrzebne w domu.

Thursday, December 24, 2009

Happy Holidays!


Merry Christmas to everybody. Thanks to everybody who visited my blog.
Wspanialych Swiat Bozego Narodzenia! Dziekuje wszystkim co odwiedzili moja strone!!!!
Pozdrawiam swiatecznie!

Monday, December 21, 2009

Scorpion Bracelet


That's how my husband named it, when I showed him my last beaded piece. Scorpion bracelet. Probably because of the shape of the pattern.
Branzoletka ze skorpionem, tak nazwal moja branzolete Scott, gdy ja zobaczyl. Wzor mu sie skojarzyl.. No to tak zostalo, moze byc jako nazwa..

Wednesday, December 16, 2009

Birds, again..

On Sunday we had visit of Kookaburra. Kookaburras are quite common birds here. They have very distinctive call, sounding like laughing.
Our usually fed birds weren't happy about that, but kept respectfull distance from Kookaburra's beak. I'm not suprised..

W niedziele mielismy wizyte Kookaburra, ptaka czesto wystepujacego tutaj. Wydaje on bardzo charakterystyczne odglosy, brzmiace jak sarkastyczny smiech.
"Nasze" codziennie odwiedzajace nas ptaki wcale nie byly zadowolone z wizyty, ale trzymaly sie z daleka od wielkiego dzioba Kookaburry.

Etruscan Jewel


Finished!!! Necklace I started in Laura's class is finally done.
Its not the gold color that she usually has on the pictures, but I think it still looks great.

Skonczylam naszyjnik zaczety w klasie z Laura McCabe.

Saturday, December 12, 2009

Free-formed Rivoli

On a whim, I've decided to embellish one of the rivolis from my stack. It went really fast. And as always I stuck to leaves and greenery.. Influenced by my surroundings?
(Btw, I know, I said I wouldn't bead cause my hands..I guess I just can't quit "cold turkey"...It's an addiction, what can I say..)

Ja wiem, ja wiem, mowilam ze nie bede koralikowac, ze nie powinnam. No ale nie moge przestac..Napadlo mnie przedwczoraj i postanowilam zuzytkowac jeden z "rivolis" w moim posiadaniu. A ze lato, zielono wszedzie i lisciasto, wiec lisciami koralikowymi ozdobilam. Spodobalo mi sie, i chyba sobie ten naszyjnik zatrzymam. I juz nie bede mowic ze nie bede koralikowac, bo "zarzekala sie zaba blota"..

Tuesday, December 08, 2009

Birds..


Well, I gave new born birds (or rather poor mother-bird) some bread, and that was beginning of the nice friendship. I would want to say that I trained them well, cause they come back at least once a day to ask for some food, but maybe I should say that they trained me well. They are not shy and show clearly what they want...
If only I could make parrots or lorakeets to come...


Dalam raz biednej ptasiej matce troche chleba, bo jej mlode darlo sie jesc jak opetane. No i od tego sie zaczelo, codzienne wizyty i zagladanie w okna, i czekanie na dotacje...Chcialabym powiedziec ze je wytrenowalam dobrze, ale to chyba raczej one mnie..
Zeby mi sie jeszcze tak udalo zwabiac papugi i inne kolorowe ptactwo...

Monday, December 07, 2009

Flowery Christmas Ornament

Dlugo mi zeszlo zrobienie, ale w koncu skonczylam. A ze mam problemy z rekami to i pewno przez jakis czas nie bede koralikowac (jak wytrzymam) Lubie robic ozdoby choinkowe, i staram sie co roku zrobic jakies. Tym razem wg. wzoru Deb Moffett-Hall ktory mialam od dawna. Udalo mi sie zakupic plastikowe bombki, wiec wiem ze sie nie stlucze (bo kiedys mialam taki problem ze zrobiona przeze mnie ozdoba choinkowa)
A ze wzor kwiatowy...no przeciez tutaj lato..


And here it is, my christmas ornament. I really like making christmas ornaments, and try to do at least one every year. This one took me a while and it will be only one this year. My hands are in bad shape, and I'm afraid I'll have to stay away from beading (if I can) Pattern for ornament was designed by Deb Moffett-Hall. Definitely goes with weather outside, hot and humid. Summer is here, after all..