Nasza podroz w ostatni weekend. Zwiedzanie wyspy Frasier, jakies 300km na polnoc od nas. Przepiekna wyspa, pelna krysztalowej wody w jeziorach, strumieniach, piekne plaze, lasy tropikalne, z olbrzymimi paprociami, wysokimi drzewami, i dzikimi dingo.
A ostatnie zdjecie, wizyta papuzek wczoraj.
And last picture, from visit of Lorakeets yesterday..
5 comments:
Piękna wycieczka. Fajna ta zima w Australii ;) tylko pozazdrościć.
A papuga - cudo, to niesamowite, jak te ptaki do Ciebie przylatują. A czy ten drugi to słynny kookkabaroo?
Fantastycznie tam u Ciebie! Kurczę, chciałabym mieszkać w Australii. Zawsze chciałam :)
I ten fantastyczny klimat! U nas już nadciąga jesień ;)
Jak pięknie...
Asiu, w pięknym miejscu mieszkasz i śliczne rzeczy tworzysz :) A zakładka może być Twoja. Podaj tylko adres :)
Oryginalna nie będę, ale... - taką zimę, to i ja polubiłabym. A papugi... .Raj i już :-)))))))))))))). Pozdrawiam ciepło.
Post a Comment